Dlaczego akurat Ja jestem chory?

Choroba nowotworowa jest zdarzeniem losowym, czyli należy traktować ją jak nieszczęśliwy wypadek. Przytrafia się ona także dzieciom w różnym wieku. Na jej wystąpienie nie ma wpływu ani miejsce zamieszkania, ani zasoby finansowe, którymi dysponują rodzice, ani posiadanie rodzeństwa czy też jego brak. W przypadku chorób nowotworowych rozpoznawanych u dzieci, nie można wskazać co bezpośrednio spowodowało chorobę. Ciągle podejmowane są próby wyjaśnienia jak powstaje taka choroba u dzieci i co może ją powodować.

 

Chorobą nowotworową nie można się zarazić i poza kilkoma wyjątkami, nie jest dziedziczna. Oznacza to, że tylko niezwykle rzadko może wystąpić u twojego rodzeństwa. Jeśli któryś ze znanych ci kolegów także zachorował na chorobę nowotworową, to także uległ podobnemu „nieszczęśliwemu wypadkowi”, jak ty.

Choroba nowotworowa nie występuje na skutek takiego czy innego postępowania twoich rodziców, ani nie jest wynikiem tego jak Ty się zachowywałeś.

 

Rozpoznanie choroby i rozpoczęcie jej leczenia nowotworu spowodowała, że zarówno Ty, jak i Twoi rodzice, Twoje rodzeństwo oraz cała rodzina, jesteście bardzo smutni i przestraszeni. Po upływie pewnego czasu wszyscy uwierzycie, że nawet z taką trudną chorobą można sobie poradzić. Życie całej Twojej rodziny wróci do normy.

 

Wokół Ciebie i Twoich rodziców jest wiele osób, które wiedzą jak pomóc. Lekarze zajmują się prowadzeniem leczenia – zlecają leki, wykonują zabiegi, codziennie Cię badają, zlecają wykonywanie badań. Pielęgniarki realizują zlecenia Twojego lekarza – pobierają badania, podłączają kroplówki, pomagają Ci w różnych sytuacjach. Pedagodzy dbają o to, abyś nie zapomniał, że nadal masz obowiązki jako uczeń – tłumaczą Ci trudne dla Ciebie zagadnienia, zadają zadania domowe, potem je sprawdzają i oczywiście oceniają Twoją pracę i wysiłek, który w nią wkładasz. Psycholodzy pomagają Ci jeszcze w inny sposób – wyjaśniają jeśli czegoś nie rozumiesz, dbają o to, abyś nie martwił się niepotrzebnie, starają się abyś uwierzył, że masz siły na przezwyciężenie choroby. Kiedy tego potrzebujesz możesz porozmawiać również z kapelanem szpitalnym – z ks. Darkiem Bondyrą.

 

Pamiętaj, że nadal jesteś dzieckiem, więc kiedy tylko to możliwe baw się, ucz, rysuj, maluj, słuchaj muzyki – słowem działaj, czyli wykonuj te wszystkie rzeczy, które robiłeś zanim rozpocząłeś leczenie.

 

M.S.